Zmiana poranna. Hica fest od rana. Przez Osiedle Młodego Górnika (SZ) i hałdę kulam się na Miechowice (SY). Chcę na żywo przyjrzeć się wyremontowanemu pałacowi Tiele-Wincklerów. Godne miejsce. Potem kręcę do knajpy Pod Dębami, ale nieczynne wciąż. Ostatecznie ląduję na Stolarzowicach (SY), gdzie odkrywam tamtejszą stadninę koni, o której widomo mi przedtem było absloutnie nic. Dobre zakończenie dnia.
Hica. Ruszam na zwiad po lesie w okolicy Górnik i Ptakowic. Dawno mnie tam nie widziano. Lubię te okolice. Jak się okazało od mojej ostatniej wizyty, miejscówkę nazwano Lasem Wieszgór. Witam też pod źródełkiem Jana Sarkandra. Miejsce zaniedbane, zapomniane, zdegradowane.
To był najdłużej kupowany telewizor w historii. Bo musiał wymiarem spasować do wnęki zabytkowych mebli w domu rodzinnym. Okazało się, że jest tylko jedna firma na świecie, która taki skroi. Pasuje idealnie, gra cudnie. Jest sukces!
Urlop. Nadal zimno. Majówka bez roweru w Beskidach, Kotlinie Kłodzkiej i znów w Beskidach.
Tydzień wcześniej podczas wycieczki nad Chechło zorientowałem się, że w Matsurim skończyła się kaseta. Na amen. Płetwa rekina na każdym zębie od 3 do 7 tarczy. Nowa kaseta SLX 10s zabija mnie ceną: 389 zeta najtaniej. Nie, to być nie może! Decyduję się na eksperyment i kupuję zestaw zębaty Microshift XLE 103 H-Series za 129 zeta z work shopu Decathlonu. Pakiet w paczkomacie. Zabieram się za montaż i... Jestem qrva gorszym druciarzem rowerowym od tego kolesia Kozłowskiego z kanału Bike Test. Kupiłem kasetę o zakresie 11-40T do zmieniarki z max 36T! Teoretycznie wyciągnięcie wózka na maksa w dół i ograniczenie ruchu do tarczy 36T powinno rozwiązać problem, ale nie ma tak łatwo, bo przy okazji tracę tarczę 11T, a zmiana przełożeń z tarczy 36 na 32T oraz z 32 na 28T powoduje klinowanie łańcucha między zębatką a prowadnicą linki. Nie wyobrażam sobie, jakby takie coś spotkało mnie w trasie - za jednym razem rozdupić kasetę, łańcuch i przerzutkę.
Kaseta wraca do pudła, może kiedyś jeszcze się przyda. Zapada decyzja o uruchomieniu rezerw na zakup prawilnej kasety. Bocian pożyczki i wybór pada na SRAM PG-1030 X5 w czerni za 219 zeta. Tym razem w zakresie 11-36T. Sumarycznie i tak wyszło taniej niż za SLXa, a nawet za starą Deorkę CS-HG50-10 za 359 zeta.